Archiwum 12 maja 2004


maj 12 2004 Zmęczony??? Nigdy!!!
Komentarze: 3

Spoko dzisiaj byłem sędziować 3 i 4 klasy szkół podstawowych w sp.5. To było okropne!!! Miałem dość te dzieci to fałlarze symulanci ... Poprostu to co oni robili z koszykówką można nazwać pogrzebem. Nabiegałem się za nimi, że mi nogi pdpadają. Jeszcze jutro ide na biegi na 300m. Na samą myśl o tym mi nogi idpadają. Faceci z mojej klasy i włefiści myślą że jestem robotem i przebiegne 1000000 km. i mi nic nie będzie. Myślą tak bo mają coś z głową(oczywiście nie wszyscy).  Mam już dość. Nawszelki wypadek jak bym jakoś startował w tych biegach to trzymajcie kciuki. Aha jeszcze jutro na treningu będziemy grali ze juniorami(o 17.30). Spoko. Troche mnie dobija nauka. Ucze się do szkoły i na sędziego. Chece zdać zawodowy kurs na sędziego i sędziować za kase:) Jednak nic tak prędko i zanic nie przychodzi. Musze się nauczyć dokładnie 58 art. zasad gry w kosza i inne głupoty:( Nadodatek musze znaleść zawodowego sędziego który mi jeszcze pomoże w nie których sprawach związanych z bieganiem jak sędza. Ok kończe, bo mi się już nie chce i jakoś nie mam ochoty pisać. Pozdro 4 all.

polkowicz : :